Brazylia: Salvador 2023, czyli nowe rozdanie


Toż to szok cenowy! Do zobaczenia na miejscu! Sprzedaż otwarta jeszcze, lada moment zamkną... Jutro wylot. 19.11 kolejny Płaskowyż pilotuję!

Salvador to najpiękniejsza część Brazylii, łączy katolicyzm z religią rdzennej ludności pochodzenia afrykańskiego candomblé. Nabożeństwa odbywają się w języku Joruba. Mieszkańcy wyróżniają się charakterystycznym strojem. W 2006 roku ogladałam glinianą figurkę. Odpadła jej głowa, więc musiałam ją nabyć. Wtedy nie wiedziałam, że przedstawia ona mieszkankę Salwadoru. A może po prostu juz o tym zapomniałam. Nadal ze mną zresztą mieszka. Głowę ma przyklejoną, więc nie straszy;) Salwador jest przepięknie wyremontowany, więc bardzo instagramowy. A to dopiero wstęp do przygody brazylijskiej. Brazylia kojarzy mi się z słońcem i świeżą wodą z kokosów otwieranych maczetą, pyszną wołowiną z grilla, świeżymi owocami. To egzotyka pod ciepłym niebem. Z jednej strony ocean, z drugiej miasta w stylu portugalskiego kolonializmu w kontrastowych barwach. Kolega posłał mi parę fotek. Uistiti czarnoczuba, czy to nie brzmi jak zaklęcie? 

Program to jednak dużo kilometrów, na co zwracam uwagę.  Sami oceńcie czy warto. 

Tymczasem asystent jet lagu zapowiada mi przejście na czas lokalny bardzo łagodne. Wydawałoby się, że będzie dramat, a tu taka niespodzianka. Wypróbowałam go w Ekwadorze, sprawdza się. Aplikacja mówi mi czy mam się ruszać, wystawiać na słońce czy go unikać. I działa:>






Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Brazylia: Karnawał w Salwadorze

Brazylia: Ale kolory!

Peru: Chwała na wysokościach, Jesus naszym przewodnikiem