Posty

Wyświetlam posty z etykietą Gambia

Senegal i Gambia: Gusła, zabobony, czarownice i Afryka

Obraz
  Świat afrykańskiej magii ma wiele tajemnic. Nie przypadkiem każde dziecko ma na sobie amulet. Jakby na to nie spojrzeć, naszym dzieciakom też zawieszamy na szyji krzyżyk. W Afryce dziecko może być nagie, ale talizman towarzyszy mu przez cały czas. U muzułmanów będzie zawierał cytat z Koranu, u chrześcijan z Biblii, ale musi być. No bo jakby tak ktoś miał rzucić urok, złe spojrzenie i choroba by się pojawiła! Tutaj za wszelkie medyczne kłopoty nie odpowiadają bakterie czy wirusy, ale złe spojrzenie i dżiny. A na religie monoteistyczne nakładają się wierzenia stare jak Afryka. Miejsca składania ofiar zawsze mają w sobie elemet tabu, zwykle miejscowi nie pozwalaja się tam nawet zbliżać, a co dopiero robić zdjęcia. Nie lubią tego, bo oficjalnie to pobożni muzułamnie. Bogu świecę, a diabłu, na wszelki wypadek, ogarek.  Właśnie czytam książkę Leo Igwe, nigeryjskiego obroncy praw człowieka "Afryka. Czarownice i religie". Opowiada o polowaniu na albinosów w Mozambiku, gdzie z częśc

Senegal i Gambia

Obraz
  Senegal jako była francuska kolonia, skąd poznałam paru ludzi w Douai i w Paryżu, od dawna mnie ciekawił. Gambia, irytujaco wciśnięta w środek sąsiada kolonia brytyjska, jakoś mniej. Niemniej udało mi się zobaczyć oba kraje, a zachwycili mnie ludzie. Wysocy, ciemnoskórzy, dostojni. I moda: afrykańskie stroje kreatywnie powiązane, do tego ozdobne turbany i szczere uśmiechy. Afrykańskie kraje to też muzyka, rytmiczna i wprawiająca w rytm, trudno jej się oprzeć.  Odkąd odwiedziłam Toubę (po arabsku nazwę się tłumaczy jako Błogosławiona), powołuję się u każdego Senegalczyka na naszego znajomego Amadou Bambę (1853-1927): gwarantuje on zniżki na cały towar w Paryżu czy Rzymie. Stworzył on sufickie Bractwo Muridów. Do dzisiaj każdy członek płaci dziesięcinę, a z tego opłacane są samoloty dla chłopaków, którzy potem biegają po Paryżu nielegalnie handlując wieżami Eiffla. Meczet poświęcony pamięci mistrza to największy obiekt tego typu w Senegambii. I co roku pielgrzymują tu tysiące wiernych