Indonezja: ile dzieci może przygarnąć Matka Teresa?



Każdy człowiek ma inne spojrzenie na świat. Jesteśmy razem i teoretycznie powinniśmy widzieć to samo. To samo nie znaczy tak samo. Inaczej nie znaczy lepiej czy gorzej. Diabeł tkwi w szczegółach. Czasami ktoś pokazuje mi zdjęcia i choć jesteśmy w tych samych miejscach emocje budzi w nas co innego. Kiedy zatem Tereska pokazała mi swoje zdjęcia uległam czarowi jej spojrzenia na indonezyjski świat, tak inny, tak fajny. Teresa kocha dzieci i to najwyraźniej z wzajemnością. Serdecznie dziękuję za udostępnienie zdjęć. 








😍😘🥰


Warto było wydać te 5€ na nakładkę w Kuala Lumpur, co? Tereska jak zwykle w doskonalej fryzurze, nie ważne czy o 3 rano czy po calym dniu w podróży;)) 

Zdjęcia udostepnione za zgodą autorki. Pozdrawiam serdecznie

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Rajlandia: Już jadę. ฉันไปแล้วนะ

Bali: Nusa Penida, szpak balijski, uwolnić ptaszka!!!

Niemcy: Bawaria - Augsburg