Tajlandia: Susza 2020.

Światowe uprawy ryżu to ponad 500 milionów ton. Ryż na codzień jada 1/3 światowej populacji. Jeszcze w 2011 roku Tajlandia produkowała 30% światowego ryżu! Jednak każdy rok to ciężka walka o rynek. Rząd tajski zaczął dopłacać rolnikom za ryż i to 150% ceny rynkowej. 40% Tajów pracuje w rolnictwie (16 milionów uprawia ryż), dzięki temu mieli się wzbogacić i polepszyć stan finansów państwa.

Reakcją rynku było jednak zmniejszenie konkurencyjności: Wietnam i Indie zasypały rynki tanim ryżem. Tajskie magazyny były przepełnione. Jeszcze w 2016 roku Tajlandia byla 2 po Indiach producentem ryżu. Susze w 2015 i 2016 roku pozwoliły krajowi pozbyć się zapasów. Produkcja spadła do 15.8 mln ton.

W 2017 roku mielismy w Tajlandii klęskę urodzaju, ceny spadły do 230 dolarów za tonę. Wtedy kraj eksportował połowę swoich zasobów. 

Rok 2020 zapowiada się tragicznie, brakuje wody, kraj wyeksportuje tylko 7.5 miliona ton ryżu, jak twierdzi Bangkok Post, lokalny dziennik. Eksportuje się stąd ryż do Beninu, RPA, USA i Chin, choć chińskie magazyny są przepełnione. Eksportowi szkodzi mocny bath, susza, chińskie zapasy i konkurencja tańszego ryżu z Wietnamu.

Obecnie cena ryżu jaśminowego wynosi około 450-485 $ za tonę. Produkcja spadła o połowę w wyniku suszy. Departament Handlu Wewnetrznego (DIT) sugeruje przestawienie się na uprawy potrzebujące mniej wody.

W 20 prowincjach 7 lutego 2020 ogłoszono stan klęski w związku z suszą. Są regiony, gdzie wodę dowozi się beczkowozami. Niektóre źródła, z których czerpano wodę pitną już wyschły. Brakuje wód gruntowych. W niektórych miejscach nie padało od połowy 2019 roku. Beczkowozy dostarczaja 100 tysięcy litrów wody. 14 tam ma już tylko zasoby rzędu 41 %. A susza potrwa do czerwca. Cena kubika wody to 10.9 batha, od marca wzrosnie o 5 do 15%.

W związku z suszą państwo nie chce, by teraz ktokolwiek sadził ryż. Rolnicy muszą poczekać do czerwca. Mają uprawiać gatunki roślin niepotrzebujace dużo wody, zająć się hodowlą i rybołóstwem. Ministerstwo da 2 biliony bathów na budowę nowych studni artezyjskich. Wiele osób kupuje teraz prywatne zbiorniki na wodę.

Chiny, by pomóc Tajlandii zwiekszają ilość wody w Mekongu poprzez szersze otwarcie tamy na rzece Lam Chang (z 850 do 1000 m³ na sekundę). Niemniej, Chiny także zmagają się z suszą i poziom wody w tej rzece jest sporo niższy niż zazwyczaj.

Źródło: artykuły www.nationthailand.com

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Brazylia: Karnawał w Salwadorze

Brazylia: Ale kolory!

Peru: Chwała na wysokościach, Jesus naszym przewodnikiem