Szwajcaria: Tunele


Szwajcaria będąca górzystym krajem do perfekcji opanowała budowę tuneli, które znacznie skracają czas podróży. Każdy z nich to poważna inwestycja, ale jeżdżenie nimi zdecydowanie ułatwia życie. No i zmniejsza czas w samochodzie, a tym samym ma wpływ na emisję spalin. A przecież szwajcarskie powietrze jest chlubą narodową. Nieprzypadkiem cała elita europejska przyjeżdżała leczyć płuca do takich ośrodków jak Davos. Odkąd wynaleziono antybiotyki, świat w dużej mierze pokonał gruźlicę, przynajmniej na naszym kontynencie nie jest to dziś poważny problem. Co innego efekty uboczne covid-19, które ponownie ściągają do starych kurortów bogatych Europejczyków leczących  efekty choroby. 

Wróćmy jednak do tuneli. Otwarty w 1965 roku tunel pod Mt Blanc łączący francuskie Chamonix z Doliną Aosty po stronie włoskiej ma 11611m. Ma pojedynczą jezdnię (2 pasy) i choć planowano go powiększyć, to ze względu na ochronę środowiska tak strona francuska, jak i włoska nie chciały się zgodzić. Korek 2h do wjazdu raczej staje się zatem normą. I jeszcze trzeba zapłacić. W przypadku autokaru to 175 eur. Sporo. 

Najdłuższy tunel kolejowy szwajcarsko-włoski św. Gottharda ma aż 57 km. To inwestycja zakończona w 2016 roku. Czemu taki długi? Bo jest ledwo 500m npm. Pociąg nie musi się wspinać. Tunel drogowy Gotharda między Bazyleą a Chiasso z 1980r na A2 ma prawie 17km. Obecnie rekord długości tunelu drogowego wynosi 24.51km i należy do Norwegów: to tunel Laerdal otwarty w 2000 roku. Alpy zawsze utrudniały przemieszczanie się z południa na północ Europy, teraz walcząc ze smogiem Szwajcaria stawia na ekologiczne rozwiązania. Kolej zamiast tranzytu tirów. 

I choć w Szwajcarii nie brakuje tuneli, z których najdłuższe są poniżej, to wkrótce rozpocznie sie coś całkiem nowego. Inna epoka.

Gotthard - 16.918 m 
Seelisbergtunnel - 9.280 m
San Bernardino - 6.596 m
Gubristtunnel - 6.546 m
Mappo- Morettina - 5.518 m
Sachseln - 5.191m
Les Vignes - 4.458 m
Pierre Pertuis - 4.258 m
Mont Terri - 4.078 m
Mont Russelin - 3.550 m
Girsbergtunnel - 3.485 m
Tunnel de Vernier - 3.480 m
San Salvatore - 3.456 m
Giesbach - 3.340 m
Tunnel du Vispertal - 3.260 m

Co zrobiłby Polski rząd gdyby miał na zbyciu 35 miliardów dolarów? Wolę nie wiedzieć. Otóż w sierpniu 2022 zaczyna się w Szwajcarii budowa 500km tuneli dla transportu towarów od Genewy po St. Gallen. Zakończenie inwestycji jest planowane na rok 2045. Projekt Cargo Sous Terrain będzie się opierać na pojazdach autonomicznych wożących towary między głównymi miastami. Takie logistyczne metro towarowe. Kontenery nie będą tak wielkie jak dzisiaj. Prędkość pojazdów: 18 km/h. Choć chyba do końca nie jest to zdefiniowane, gdzieś czytałam, że 30. I choć dziś trzeba na to wydać fortunę, w przyszłości będzie to transport niskoemisyjny, co oznacza duże oszczędności. Brzmi jak science fiction, ale to się już dzieje. W zeszłym roku przegłosował to parlament. Kto to sfinansuje? W dużej mierze sektor prywatny. Pierwsze efekty zobaczymy już w 2031 roku, kiedy Zurich zostanie połączony z centrum logistycznym Härkingen-Niederbipp 70 km dalej. W kolejce następna jest Lucerna. O ile w Chinach też pracują nad autonomicznymi pojazdami i ich wykorzystaniem, to tam nie będą budować nowych tuneli, tylko wykorzystają istniejace sieci komunikacyjne. Podobnie w Niemczech. Szwajcaria jest jedynym krajem, który chce zbudować całkowicie nowy model logistyczny. Cel: ograniczyć emisję CO² o 80%. Tylko odcinek otwarty w 2031 ma zniwelować emisję o 40000 ton rocznie. Ma być cicho, ekologicznie i bez zakłóceń w krajobrazie. Śmiały, wizjonerski projekt należy do prywatnej firmy z Bazylei. Jeśli to wypali i będzie opłacalne, spodziewajmy się rewolucji w logistyce. 




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Brazylia: Karnawał w Salwadorze

Brazylia: Ale kolory!

Peru: Chwała na wysokościach, Jesus naszym przewodnikiem