Szwajcaria: Berno

Stolica Szwajcarii jest zupełnie innym miastem od pozostałych. Leży 542m npm i ma 130000 mieszkańców. To, że jest wyjątkowym miastem wiadomo już od momentu, gdy wysiadamy z autokaru obok dawnej zajezdni tramwajowej zamienionej w browar. Które miasto trzyma minizoo otwarte dla publiczności ot tak, w imię tradycji? Na wybiegach Bärengraben z 1857 roku człapią niedźwiedzie. Mają ukryte przed wzrokiem natrętów legowiska i możliwość kąpieli w basenach nad samym brzegiem Aare. Dodatkowy teren połączony tunelem z starym wybiegiem otwarto w 2009 roku. Kosztował fortunę.  Z rana jest ich parę, ale w ciągu dnia widać ich więcej. Pozują przed aparatami widzów. Wdzięczą się wspinając na skałki. Już w XV wieku kupowano im żołędzie na karmę, więc to stara tradycja: niedźwiedź w końcu stoi w herbie miasta. 

Stąd już parę kroków na wpisaną w 1983 roku na listę UNESCO starówkę, której 6km podcieni pozwala na spacery nawet podczas deszczowej aury. Miasto założono w 1191 roku, z trzech stron otacza je rzeka, więc mogło się bronić. Co prawda spłonęło w 1405 roku, ale odbudowano je w piaskowcu i jest bardzo jednolite. Pośrodku ulicy Marktgasse mamy szesnastowieczne fontanny. Na tej ulicy znajdziemy też Dom Einsteina (muzeum), gdzie mieszkał na początku XX wieku oraz wieżę zegarową z poruszającymi się postaciami. Idzie trefniś, niedźwiedź, pieje kogut. 

Podczas spaceru po mieście nie można pominąć budowanej 450 lat katedry z XV wieku i jej 100 metrowej wieży z tarasem panoramicznym (5 CHF). To najwyższa wieża w Szwajcarii. Ukończono ją w 1893 roku. Mieszkańcy są dumni z herbów wieńczących sklepienie: wielu Szwajcarów zna swoje korzenie od XIII wieku. Najpiękniejszym elementem jest jednak portal wejściowy, cały w kolorach i złoceniach. To wielka rzadkość, zazwyczaj widujemy je w barwach monochromatycznych. Tutaj stoimy przed arcydziełem w pełni życia. Sąd Ostateczny okalają liczne figury apostołów, Ojców Kościoła, aniołowie czy panny mądre i głupie. A wszystko to w bogatej szafie graficznej 3D. To po prostu trzeba zobaczyć. 
































Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Brazylia: Karnawał w Salwadorze

Brazylia: Ale kolory!

Peru: Chwała na wysokościach, Jesus naszym przewodnikiem