Francja: Miasteczka Prowansji 2023

 

Dzisiaj Francja strajkuje przeciwko wydłużeniu wieku emerytalnego, ale Prowansja to spokój i cisza w cieple czerwcowej wiosny.

Zaglądamy do Gordes: targ mieni się kolorami. Gdzie są lody? No lody będą w Rousillon, bo tam są najlepsze. Pani jest niepocieszona. No, ale ile gałek można zjeść dziennie? Wiem, że w Nicei mają ceny rozpisane do 30, ale nie wiem czy kiedyś próbowaliście ich zjeść aż tyle. Uciekną jej jakieś wymyślate typu bazyliowe czy imbir z limonką w najlepszej lodziarni regionu i będzie pisać reklamacje, że jej nie powiedziałam gdzie są te wziosłe smaki lata. 

Po drodze do Roussillon zatrzymuję się przy słynnym moście z czasów rzymskich, którym wędrowcy szli do Rzymu przedzierając się przełęczą w górach Lubéron pomiędzy Bonnieux i Lourmarin. Obie miejscowości wkrótce odwiedzę: pierwszą jutro, drugą za dwa dni. 

"Zwróć uwagę, że nawet te obdapane mury są urokliwe w słońcu" - że zacytuję Basię, której posłałam zdjęcie z malowniczego Rousillon. Ależ one nie są obdrapane! Tylko nadgryzione zębem czasu!! Kocham moje prowansalskie wioski. Ochrowe, gorące, barwne stoki i domy w pastelach, lody lawendowe i melony z Cavaillon. Jak co roku wraz z początkiem kwitnienia lawendy jestem w centrum francuskiego lawndziarstwa. Choć po 20 czerwca sezon się rozkręca dopiero...

Znalazłam sobie ustonne miejsce i piszę posta: już mnie wyczaiły moje panie: jak tu cudnie! Ależ wspaniałe to miasteczko! Chwalą się lodami. 3 euro gałka, ale po to się przyjeżdża do Prowansji. Miasteczka nie są jeszcze zatłoczone, turystów sporo, ale nie jakoś dramatycznie. Jak dla mnie, to jeszcze nadal niski sezon. 

To co? Za rok na Prowansji?


Gordes

Powrót lawendy

Co przywozimy z Francji

W poszukiwaniu rozmarynu verbenon

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Brazylia: Karnawał w Salwadorze

Brazylia: Ale kolory!

Peru: Chwała na wysokościach, Jesus naszym przewodnikiem