Francja: Dzień Dziecka w Disneylandzie 2023

No i gdzie ja się podziewam w ten upalny czerwcowy dzień? Jak Dzień Dziecka to naturalnie jestem w Disneylandzie. Odnotowuję liczne zmiany, dość korzystne dla odwiedzających park. Mamy bilety imienne i datowane: kto nie ma, nie dokupi. Kasy są zamknięte, a liczba turystów mocno zmniejszona. Zatem jak na 1 czerwca jest spokojnie. W kolejkach stoi się po 10-15 minut. Dopiero od południa na niektórych atrakcjach jest więcej ludzi, najdłuższą kolejkę odnotowałam 50-minutową, co jak na ten park jest wynikiem całkiem niezłym. 

Nie wiem czy szczęśliwsze są dzieci czy jednak rodzice. Park jest odświeżany. Szczególnie to widać po Star Wars, czyli locie statkiem kosmicznym, który kolejny raz został unowocześniony, przynajmniej końcówka lotu jest mi nieznana. Na rakiecie są nowe klamry zapinające nas od góry, ale sama jakość rollercoastera wymaga chyba bardziej gruntownych zmian. Jest jednak nieźle. Siedzę sobie w cieniu drzewa, bo chmurki na niebie nie ma najmniejszej i obserwuję ludzi. Co druga dama w uszach Mickey. Co 10 dziecko w stroju tematycznym. Gadżety świetnie się dzisiaj sprzedają. 

Zabawki kosztują nadal sporo, małe maskotki za 20 eur, czyli podobnie jak było. Po parku biegają małe księżniczki, co chwilę ktoś puszcza bańki mydlane, po prostu magia Disneya! Wielka Parada o 17h45, zatem wszystko jeszcze przed nami!




































Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Brazylia: Karnawał w Salwadorze

Brazylia: Ale kolory!

Peru: Chwała na wysokościach, Jesus naszym przewodnikiem