Francja: Lawenda już kwitnie!

Wiem, że czekacie na lawendowe wieści! Od wczoraj, z duszą na ramieniu, jestem w Prowansji. Po drodze pola przy autostradzie ledwo niebieskie. Pierwszy termin, początek czerwca, to nie jest optymalny wybór. Koniec czerwca, początek lipca: inna historia. Po 20 czerwca będzie szczyt sezonu, im później, tym bardziej fioletowo w Sault. Stolica lawendy zakwitnie porządnie dopiero w połowie lipca. W tym roku kwitnienie jest opóźnione, ale możliwe, że game changerem będzie parę słonecznych dni. 

Jakaż radość jak pod samym hotelem zobaczyłam tę kwitnącą lawendynę!! Jest fiolet! Najbliższe dni będą gorące, do 27'C, więc to poletko jeszcze dokwitnie. 

Zaraz ruszam do Gordes na wtorkowe targowisko z tapenadą, oliwkami, kolorowymi pomidorami i smakołykami regionalnymi. Nugat, miody lawendowe, rozmarynowe, suszone kiełbasy, serki, etc.  

Rano pobiegałam po okolicy, w oddali wschód słońca budził Mt Ventoux. Od razu więcej motywacji! Jest przed 8h rano, a ja mam na liczniku 14000 kroków. A wy?


PS. Z przygód porannych: nie zgłosiła mi się na zbiórkę pani 80+ z rana. Wejście do pokoju z recepcjonistką: nikogo. Łazienka? Może coś się stało? Pukamy. Cisza. Ledwo oddycham z nerwów. Łapię za telefon, żeby wzywać pogotowie... Nie ma. Uff. Dodzwoniłam się: pani uciekła do Avignonu i nie wie gdzie się znajduje. Nawet nie pytajcie jak znalazłam igłę w stogu siana. Godzina w plecy. Nie wypytuję co się stało: czy pani pomyliła autokar turystyczny z miejskim czy chciała wrócić do hotelu i pojechała w siną dal. W międzyczasie już dzwonili z biura, gdzie pani kupiła wycieczkę. Sztuka odnaleziona. Nie tak łatwo oszukać przeznaczenie...

Szczyt sezonu w Sault 

Lawendowe trendy

Powrót lawendy

Smak lodów lawendowych

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Brazylia: Karnawał w Salwadorze

Brazylia: Ale kolory!

Peru: Chwała na wysokościach, Jesus naszym przewodnikiem