Szwajcaria: Pilatus

Sama Lucerna z swoim Mostem Kaplicznym jest śliczna, ale prawdziwych wrażeń dostarcza kolejka zębata na Pilatus pokonująca w pół godziny różnicę wysokości 1635 metrów. Turyści nie mogą nadążyć z robieniem zdjęć. Słychać dzwonki krów. Wypatrujemy świstaków, kozic, koziorożców. Temperatura lekko się obniża. Nachylenie waha się od 19 do 48%. I choć już w 1837 roku planowano wybudowanie kolejki pomiędzy Alpnachstadt a szczytem, dopiero wynalezienie nowego typu zębatki rozwiązało problem kosztów budowy. Poprzednia wersja umożliwiała wjeżdżanie pod maksymalnym kątem 25%, co wymagałoby znacznie dłuższego toru i dodatkowych estakad  oraz mostów. Zatrudniono 800 robotników i przystąpiono do mozolnej pracy. Projekt ukończono przed terminem. Niemniej i tak budowa zajęła 400 dni roboczych. I tak oto od 1889 roku można wjeżdżać  po torach mierzących 4618m aż na szczyt Pilatusa. Do Kriens zjeżdżamy dużą gondolą na 55 osób i przesiadamy się na mniejsze 4-osobowe. Trwa to z dobre 40 minut. I jak przystało na Szwajcarię: wszystko o czasie. 











Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Brazylia: Karnawał w Salwadorze

Brazylia: Ale kolory!

Peru: Chwała na wysokościach, Jesus naszym przewodnikiem