Francja: Krystyna Janda na Lazurowym, mijamy się...

Tyle piszę o tym Lazurowym Wybrzeżu i Prowansji, że najwyraźniej robi się to modne. Akurat się wybieram do Och-Teatru na "Słonecznych chłopców" z Cezarym Żakiem i Arturem Barcisiem. I tak się waham: Warszawa teraz czy Częstochowa we wrześniu. A akurat czytam sobie książkę o Krystynie Jandzie. I trafiam na jej profil na Facebooku. Od kilku godzin pojawiają się coraz to nowe zdjęcia: Grasse, St. Paul de Vence, muzea Nicei... jak swojsko! Widzę, że ambitnie: sporo kultury. Pewnie wkrótce będzie to komentować prasa bulwarowa. 

I tak sobie oglądam stare filmy Wajdy z Krystyną Jandą. I te głębokie puenty są tak aktualne do bólu. Czasy się zmieniają, a tematy jak boomerang wracają. "Człowiek z marmuru", "Człowiek z żelaza", "Dyrygent". 50 stron na dzień, niby mało, ale po drodze z 5 wywiadów i 3 filmy... W połączeniu z książką wszystko nabiera wymiaru 5D. 

Pani Krystyna nie żałuje nam zdjęć, nawet posadzki. Polecam profil, bo to bardzo artystyczne spojrzenie na Lazurowe Wybrzeże. 



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Brazylia: Karnawał w Salwadorze

Brazylia: Ale kolory!

Peru: Chwała na wysokościach, Jesus naszym przewodnikiem