Włochy: Tu zostanie pochowany Franciszek

Od kilku dni krążę wokoło dworca Termini. Wchodzę do Santa Maria Maggiore (po kontroli bezpieczeństwa), jednej z 4 rzymskich bazylik większych. Schodzę pod baldachim i oglądam złote sianko relikwiarza żłobka Jezusa. Faktycznie w bogatym wnętrzu widać parę desek. Przed ołtarzem modli się marmurowa figura Piusa IX (zdjęcie powyżej), jakże miękka jest poduszka, na której opiera ramiona! Jakieś dziecko aż dotyka fałd szaty. Papież z przyjemnością wpatruje się w ołtarz. Jakby dziecko z żłobu do niego się uśmiechało. Ponad baldachimem złote kasetony sufitu, wszędzie posadzki Cosmatich, które odkąd pamietam mnie zachwycają. Przepiękne miejsce. I właśnie tutaj ma zostać pochowany papież Franciszek. Nie w Watykanie. Zresztą kilku papieży także wybrało to miejsce. Francesco to wyjątkowa osoba: najpierw człowiek, potem funkcja. Po wybraniu na papieża miał zmienić szaty i buty. Pozostał przy ubraniu. Pytają go dlaczego butów nie przebrał. Czy nie było rozmiaru? Ależ był, ale on idzie do pracy, więc woli swoje, rozchodzone. Musi być wygodne. Nie siada jako pasażer w samochodzie, nie wozi się limuzyną, ale obok kierowcy: to bardzo włoskie. Swojego szofera traktuje jak kolegę. Nie mieszka w Watyknie: tam chodzi do pracy. On jest człowiekiem, co zdradza każdy jego gest. Niemniej już mysli o swoim końcu i właśnie tutaj, w tym kościele, gdzie się modli wracając po każdej podróży, chce spocząć na wieki. Papież inny niż wszyscy. Franciszek.















 















Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Brazylia: Karnawał w Salwadorze

Brazylia: Ale kolory!

Peru: Chwała na wysokościach, Jesus naszym przewodnikiem