Polska: Jeziorsko ornitologicznie

Moje nowe hobby ornitologiczne właśnie się rozbudowuje. Przeszłam z etapu co tak ćwierka pod domem do nowego stadium: poszerzamy katalog. Zatem jestem nad Jeziorskiem, między Łodzią a Sieradzem. Tym razem mam z sobą aparat i próbuję go wykorzystać do rozpoznania okolicznej awifauny. Dźwiękowo jest fajnie: kwatera nazywa się Ptasi Folwark, więc ćwierkańców tu nie brakuje. I tak z okna zrobiłam rozmazaną fotkę pliszki żółtej, a na samotnym drzewie złapałam cierniówkę. Generalnie najpierw łapię głosy, potem z tego staram się wybrać co by to mogło być jak coś zobaczę, więc zakładam, że mogę mieć rację, ale dopuszczam też opcję, że jest jakaś pomyłka. W końcu dopiero zaczynam zabawę z ptakami. I szczerze: najbardziej mnie kręcą te trudne, małe i ruchliwe. Z daleka widzę je szare i jednakowe, z bliska odkrywam kolor. One są przeurocze. Słyszałam też szczygły, grubodzioba: wyzwań nie brakuje. Pełno tu jaskółek, ale też z daleka widziałam potrzeszcza. A najlepsze jest to, że jutro będę wstawać o 4 rano, co oznacza, że od świtu zacznę zabawę na nowo. Póki co mało zdjęć, bo nie mam jak zgrać karty, ale pewnie się pojawią później. Poniżej: francuski zegar tematyczny. 


 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Brazylia: Karnawał w Salwadorze

Brazylia: Ale kolory!

Peru: Chwała na wysokościach, Jesus naszym przewodnikiem