Francja: Marsylia

Region Provence-Alpes-Côte d'Azur ma swoją stolicę właśnie w Marsylii i choć samo miasto liczy 870 tysięcy (2019), to często podaje się liczbę 1.62 miliona, bo tyle liczy jako metropolia. Z pewnością jest to największe miasto południa Francji i najstarsze, bo jego fundację się liczy od roku 600 pne. Otwarte na Morze Śródziemne zachowuje od wieków swój kosmopolityczny charakter. Ma aż 2800 godzin słońca rocznie dzięki temu, że przez 93 dni w roku wieje tu mistral i przegania chmury. Tradycyjnie produkowano tu dachówki, ceramikę i mydło oraz oliwę i makarony. Marsylia była dumna z swojego przemysłu stoczniowego. Dziś nadal wytwarza mydło, anyżówkę, ma tu siedzibę Heineken czy Haribo.

Mnie Marsylia sie kojarzy z zupą rybną, na którą dokładny przepis zastrzegli sobie sprytni mieszkańcy, choć wywodzi się ona z dawnych skromnych czasów, gdy rybacy gotowali to, czego sie nie udało sprzedać na targu. Dziś jest to danie kosztowne i obok talerza z zupą dostajemy konkretne owoce morza. W tańszej wersji jest praktycznie bez ryb, za to z chlebem posmarownym pastą rouille. Drugim specjałem jest naturalnie marsylska anyżówka, Ricard. Podobno leczy wszelkie choroby i wspomaga tak apetyt jak i odporność. Żółty alkohol po zmieszaniu z wodą zmienia kolor na mleczny. Świetny aperitif, ale zdradliwy. Dwa drinki i można mieć kłopot z wstaniem od stołu. Trzecie, co mi przychodzi na myśl to mydło marsylskie, dobrej jakości w wielkich kostkach. Nadal jest bardzo popularne. 

Symbolem miasta jest neobizantyjska bazylika, Notre Dame de la Garde. Z swojego 162-metrowego wzgórza pilnuje statków pływających po morzu. Nowoczesny kościół z połowy XIX wieku (1853-1864) zastapił kaplicę z 1214 roku. Na szczycie stoi Matka Boska z pozłacanego brązu. Wewnątrz mozaiki i murale, motywy morskie i roślinne. A z tarasów rozciąga się imponująca panorama miasta, które właśnie porzuca swoje portowe oblicze, by stać się atrakcją turystyczną. Miasto ma bogate zbiory muzealne zgromadzone w licznych placówkach. 

Sercem miasta jest port chroniony przez 2 forty, świetego Jana z XII wieku i świętego Mikołaja z XVII. Ulica Cannebière nawiązuje do cechu powroźników (canèbe = konopie). Wytyczono ją pod patronatem samego Ludwika XIV. Palais de la Bourse to była pierwsza Giełda we Francji: 1860 rok. Styl Napoleona III. Na parterze jest muzeum  poświęcone historii portu w Marsylii. To on zawsze zapewniał miastu dobrobyt, był bramą prowadzącą z kolonii do samej Francji. W XXI wieku został unowocześniony i rozbudowany. Dziś port w centrum przeznaczony jest dla mniejszych kutrów i jachtów. Port towarowy znajduje się poza centrum. 

Nieco z boku, za fortem św. Jana stoi katedra: jej zielono-białe pasy zdobią ją z zewnątrz, ale i wnętrze jest bardzo dekoracyjne. To był największy (137m długości) kościół wybudowany po średniowieczu. Dawniej była tu świątynia Diany. Neobizantyjski budynek zbudowano w II połowie XIX wieku (1852-1893). 

3.5 km od Starego Portu na wyspie stoi XVI wieczny Château d'If. Tu umieścił hrabiego Monte Christo Aleksander Dumas (1944). Tę wybitną powieść napisał wraz z historykiem Augustem Maquetem i publikował ją w gazecie w odcinkach. Zarobił na niej tyle, że wybudował sobie zamek i nazwał go Monte Christo. Na wyspie powstało muzeum z inspirowanymi powieścią celami bohaterów. 

Dziewiętnastoletni Edmund Dantès uwikłany w spisek na 14 lat trafia do więzienia, gdzie dzięki nauce współwięźnia niezwykle się rozwija. Udaje mu się zbiec i odtąd jego celem jest zemsta. Bardzo wciągająca powieść, która jest tak napisana, że się nie starzeje. 








Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Brazylia: Karnawał w Salwadorze

Brazylia: Ale kolory!

Peru: Chwała na wysokościach, Jesus naszym przewodnikiem