Portugalia: Madera. Nadchodzi zima, bo kwitną aloesy.

Madera, ogród Atlantyku, jest bez wątpienia Mekką botaników. Żyzna gleba wulkaniczna i klimat pozdwrotnikowy tworzą tu unikalne warunki do rozwoju roślin. Co prawda część wyspy pokrywają tu eukaliptusy, ale to świeża sprawa. Nasadzenia pojawiły się po pożarach, bo te rośliny szybko wgryzają się korzeniami w glebę. A ta jest na Maderze wyjątkowo niestabilna. Niemniej eukaliptusy są łatwopalne. I już dzisiaj były tego efekty. Jakaś droga była zamknięta z powodu ognia. 

Jadąc licznymi dziś drogami szybkiego ruchu powstałymi po tym jak Madera weszła do Unii Europejskiej (teraz mają 180 tuneli, najdłuższy ma 3 km), obserwujemy bogactwo kolorowych roślin. Bugenwille, kwitnące kufliki, sterlicje, całe zbocza mienią się intensywnymi kolorami. Wkrótce zima: właśnie zaczęły kwinnąć aloesy. 

Słynna agawa łabędzia szyja zakwita w wieku 7-8 lat i potem obumiera. Na wyspie mamy 100 odmian agawy. Często widać też araukarie, zwykle rosną pojedyńczo i dominują nad niższymi partiami krzewów, kaktusów i kwiatów w ogrodach. Znajdziemy tu agapanty, liczne storczyki, płomień Afryki, proteę pochodzącą z RPA, jakarandę. To nie jest wyspa na jedną wyprawę, bo inaczej wygląda wiosną, inaczej jesienią. 

20% terenu zajmuje Laurissilva, czyli wpisany na listę UNESCO w 1999 roku wyjątkowy prastary las wawrzynowy. Widziałam coś takiego już na hiszpanskiej La Gomerze. Występuje też na Azorach. Jeśli spacerujemy wyznaczonymi ścieżkami lewad, z pewnością się na niego natkniemy. Poza kilkoma gatunkami lauru są tu też paprocie drzewiaste robiące wrażenie parku jurajskiego. No i słynny żmijowiec wspaniały (Pride of Madeira) kwitnący na fioletowo: Echium candicans. Las ma sporo gatunków roślin endemicznych. Ogólnie tu słabo z zwierzętami: poza królikiem, gryzoniami najbardziej wszechobecna jest endemiczna jaszczurka Teira dugesii. Poza nią jest tu jakieś 20 gatunków innych gadów. A dzięki nim w tutejszych lasach nie ma... kleszczy!  Pojawiają się jedynie tam gdzie jest bydło domowe. W sumie to logiczne, bo na czym te kleszcze mają tu żerować? 






Warto zajrzeć do któregoś z ogrodów botanicznych, choć spacery po wyspie, w sumie w każdym zakątku, dostarczą nam sporo estetycznych wrażeń. 

Z najblizszych mamy:

Monte Palace Madeira: 12.50 eur (cena 2023)

Monte Palace

Jardim Botanico - 7.50 eur

Jardim Botanico

Palheiro Gardens - 10 eur

Palheiro

Nam się wydaje, że symbolem jest sterlicja, a dla lokalnej ludności to endemit, kwitnaca na fioletowo kolba: żmijowiec. Niestety teraz nie kwitnie: trzeba tu wrócić, cóż poradzę. 

Na Maderę przyjeżdża się dla spacerów wzdłuż lewad i kwiatów, nie ma tu może zabytków, z kilkoma wyjątkami, ale połączenie gór powulkanicznych i morza naprawdę jest zachwycające. Taka egzotyka, a w sumie dość blisko. Jakieś 100 lat temu wiele domów było trudnodostępnych, dopiero budowa sieci kanałów łapiących deszczówkę (lewad) i dostarczających ją do tej części wyspy, która jest suchsza, czyli na południe, spowodowało wybudowanie ścieżek pieszych, które były często jedyną drogą dla wielu ludzi z odizolowanych dolin. Dzisiaj służą turystyce. Woda jest tu tania, ta w kranach to deszczówka oczyszczona z liści i nieco przefiltrowana. Jest to woda miękka, dobrze działa na włosy i skórę. Ludzie cieszą się jak pada, bo płacą od godzin korzystania z dostępu do wody np. 2 x w tygodniu rolnik odbiera w określonych godzinach przez 3h wodę. Płaci za to 50 eur rocznie. W domach płaci się za faktyczne zużycie według licznika, ale też są to kwoty rzędu 12 eur za 3-osobową rodzinę na miesiąc. 

Ogromne wrażenie robi różnica miedzy poszczególnymi częściami wyspy: północ mokra, południe słoneczne, a wschód łysy. Tu góry po 1800m, może się zdarzyć nawet śnieg, a w dole słońce i plażowanie. Awokado wystepuje w 2 odmianach i dostępne jest cały rok, bo ciągle gdzieś dojrzewa. Cały wrzesień świętowano winobranie. A na lokalnym targu znajdziemy takie cuda jak papaja, jabłko budynowe, swieże mango, przekrój egzotycznych owoców. 

Poniżej zdjęcia z półwyspu świętego Wawrzyńca, gdzie mamy 4km trasy (opłata online 1 eur):







Parę razy byłam na Kanarach, w Maderze zachwyca mnie różnorodność na tak małym obszarze i zieloność. Naprawdę ma się ochotę tu wracać. I wiele osób podziela ten pogląd. Ponizej bogactwo florystyczne Madery:























































Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Brazylia: Karnawał w Salwadorze

Brazylia: Ale kolory!

Peru: Chwała na wysokościach, Jesus naszym przewodnikiem