Tajlandia: Songkran kontra Śmigus Dyngus


13 kwietnia 2020 to w Polsce Śmigus Dyngus, Wielkanocny Lany Poniedziałek, od rana zostałam wielokrotnie wirtualnie polana wodą. Tym bardziej zdziwiło mnie polanie prosto z Tajlandii: no tak! Dzisiaj przypada Songkran! Tajski Nowy Rok! 13-15.04.2020. Co się dzieje w kraju, gdzie mamy dziś 31 stopni? Konkretnie dzisiaj: totalnie nic. Ludzie tak jak w Polsce siedzą pozamykani w domach. Jeszcze mają wieczorami godzinę policyjną. Normalnie Songkran to wesołe święto: na Khao San wieczorem dudni muzyka, na ulicach stoją prysznice pod którymi tańczy młodzież do 100 lat, ludzie cieszą się wiosną i oblewają się wodą, a często mają ręce pomazane proszkiem i wzajemnie odbijają sobie takie łapki na ubraniach. Nie można być obserwatorem, bo suchy przechodzień od razu zmienia się w uczestnika. Przed domami stoją wielkie beczki z wodą, leją się dosłownie wiadrami. Można kupić karabin wodny o sporej pojemności i bez takiego uzbrojenia nie ma co wychodzić z domu, ale i tak wszyscy skonczą przemoczeni. Suche buty? Lepiej iść boso! I taka impreza potrwa z 3 dni w Bangkoku, a na prowincji z tydzień! Nie w roku 2020! Koronawirus sparaliżował świat i, o ironio, w tym roku nawet nie można go z siebie zmyć. Życząc wszystkim Mokrego Dyngusa, pozdrawiam serdecznie z mojej tajnej bazy na końcu swiata. Altana 30L.


Komentarze

  1. To bardzo smutne święta dla całego świata, ale bądźmy dobrej myśli i jeśli będziemy stosować się do zaleceń już wkrótce będziemy wolni i na nowo możemy odkrywać ten przepiękny świat.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Brazylia: Karnawał w Salwadorze

Brazylia: Ale kolory!

Peru: Chwała na wysokościach, Jesus naszym przewodnikiem