Posty

Włochy: Etna, gorąca dama

Obraz
10h, no to jadymy! Cza się śpiechać, bo zaro się zachmurzi! Rozpoczynamy dzień późno, ale dzisiaj mamy tylko Etnę, więc nie ma co się "uwijać". 90 minut i dojeżdżamy pod kolejkę linową. Mamy bilety fast pass, więc przed południem jesteśmy na 2500m. Pogoda idealna. Słonecznie. Nie wieje. Z 15 stopni. Trzeba odstać w kolejce do busów 4x4 i można dojechać pod sam szczyt. Zdobywanie wulkanu na Sycylii jest łatwe i przyjemne. Krótki spacer z przewodnikiem dostarcza emocji.  Po 13h30 przyszła chmura, więc zrobiło się rześko. Zjechaliśmy na dół, ciśnienie się zmieniło, od razu wszyscy w autobusie posnęli. Już o 16h byliśmy z powrotem. Czas na basen albo nad morze. Woda ciepła. Na pewno cieplejsza niż latem w Bałtyku, a już prawie październik.  Marzy mi się Sycylia w grudniu przed Bożym Narodzeniem jak będą tu jarmarki i atmosfera świąt, bo co prawda zimą tu pada, ale też jest z pewnością więcej słońca niż w Polsce. Zdecydowanie będę tu wracać. 

Włochy: Cukierkowa Taormina

Obraz
Jeśli Sycylia, to koniecznie Taormina. Przecudnie, ale tłoczno, niestety. Szczyt sezonu objazdówkowego trwa. O ile Katania w pierwszym momencie nas przytłacza, to Taormina po prostu zachwyca. A już widok z Teatru Greckiego! Przewodniczka powiedziała mi, że pilot musi sobie kupić bilet, a ja, że wchodzę tu na legitymację krakowską nawet bez grupy. Nie wierzyła. Weszłam. Ten widok robi wrażenie. Taormina to kurort. Najbardziej turystyczne miejsce na Sycylii obok Etny. W mieście wszystko przyciąga naszą uwagę. Miasteczko jest po prostu reklamą instagrama! Można tu zrobić 1000 zdjęć. Miasteczko zawieszone jest na górach jak pajęczyna. Wieczorem całe migocze. Tutejsza ceramika zachwyca kolorami. Dominują chabrowy i słoneczna żółć, intensywna zieleń i soczysta czerwień. Talerze, miski, głowy Maura, donica, symbole Sycylii, ceramiczne kafelki, deski do krojenia, wszystko jest gustowne. W tym słońcu aż chce się wszystko kupić. Chusteczki w cytrusy, sukienki, torebki chabrowo-żółte, sycylijsko-...

Włochy: Katania

Obraz
Wczoraj Lazurowe, dzisiaj cytrusowa Sycylia, bo żeby życie miało smaczek... Jak mi dobrze! Jak tu tanio i przepysznie! Wczoraj o 19h padłam. Wstałam o 1 w nocy i wiśta wio do Balic. Jakże ja się cieszę, że nie odwołałam tej Sycylii prewencyjnie! A próbowałam! Dzisiaj 18 dzień roboczy z rzędu. Właśnie siedzę w Giardini Naxos i próbuję ogarnąć co się stało od nocy. Lot naturalnie przespałam. Jedyny stres: pakowanie walizki na 10kg. Udało się w 8kg głównego i z 12kg podręcznego;) Mam skarpetki, ale chyba nie mam ciepłych spodni na Etnę!  Pierwsze wrażenie z Katanii, drugiego miasta Sycylii, wyrażone przez mojego turystę: jak Bytom ! Pochmurno, po deszczu, wilgoć i wszystko... czorne . Budynki z skały wulkanicznej, porowatej, do tego ten brak słońca... Już po kilku chwilach miasto zyskuje.  Sok swieżo wyciskany z granata: 2€. Magnes 0.80-1€. Arancini, słynne ryżowe kulki z nadzieniem, 3€. Kawa za grosze... No taniej niż w Apulii! Miasto portowe: tanie dania rybne, owoce morza, tar...

Francja: Na szlaku Emily w Paryżu

Obraz
Ja i serial, dobre! Czego jednak się nie robi dla turystów. Skoro Filmowa Francja, to przeszłam się dzisiaj pod paryskie mieszkanie Emily koło Pantheonu. Budynek raczej szpetny. Najwyraźniej przyciąga jednak fanów: na skwerku sporo turystów, robili zdjęcia, więc to nie mieszkańcy. Knajpa Gabriela zamknięta, ale było już po porze obiadowej, więc chyba działa. Piekarnia za to wystawiła parę stolików i wszystkie zajęte. Naśladowczynie Emily biegają z telefonami, przeżywają serial. Jedno trzeba przyznać: przedstawia miasto w takim świetle, że aż chce się tu przyjechać. Serialowy Paryż jest efekciarskim, zgrabnym ciasteczkiem w misternym opakowaniu przewiązanym czerwoną kokardką z złotymi napisami... Akurat w uliczki za Pantheonem nigdy się nie zagłębiałam, ale znalazłam chwilę, by tam pobuszować. Mamy ponad 20 stopni i słońce. Polar i bezrękawnik wylądowały w plecaku. Siedzę na ławce z widokiem na katedrę i piszę sobie do was. Słońce aż razi. Wczoraj padało, więc mamy świetne światło. Tury...