Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2024

Polska: CPK

Obraz
Właśnie wysłuchałam rozmowy w Zetce z Maciejem Wilkiem, ekspertem od lotnictwa, na temat CPK i zaczynam analizować czy Polsce potrzebne jest gigantyczne lotnisko? Megalomania, a może takie centrum przesiadkowe wielkich linii, czyli "hub" jest nam niezbędny? Zamiast latać do RPA przez Frankfurt czy wracać przez Zürich, byłoby może połączenie bezpośrednie... Brzmi kusząco, a jak wyglądają szczegóły, nie wnikając w finanse, bo wiadomo, że każda inwestycja kosztuje? Pomijam, że przez Frankfurt lub Paryż mogłoby być realnie taniej. Przecież do Chin są loty z Warszawy, a jednak latałam tam często przez Paryż, Helsinki, Dohę, Frankfurt, Dubaj, Stambuł... bo taniej.  Wśród argumentów pojawiło się, że Okęcie osiągnęło limit środowiskowy, zatem więcej lotów z tego lotniska jest niemożliwe. Z drugiej strony szokują mnie deklaracje, że żeby CPK osiągnęło minimalną rentowność, to muszą zabrać Okęciu wszystkich pasażerów. Obecnie to 23.5 mln rocznie. Rentowność CPK zacznie się od 24 mln. 

Brazylia: Karnawał w Salwadorze

Obraz
Ja i impreza masowa, czyli kipiąca energią plątanina rąk i nóg, nurzanie się w gmatwaninie spoconych ciał, nieobliczalny tłok Salwadorczyków? Capital Afro Carnaval 2024! Litości! Jednak od karnawału się wymigać nie dało, zatem jestem.  Kierowca wysadził nas pod pustawym Mercado Modelo koło 19h. Z daleka słychać dudnienie. Oj, dzieje się! Na środku ulicy pląsa dziewczyna przebrana za pannę młodą. Za chwilę facet błaznuje z mikrofonem i wygląda przez ramkę z telewizora... robi wywiady. Nie, nie dla telewizji czy radia, przebrał sie za "gościa z okienka". Tęczowe biustonosze więcej odsłaniają niż zasłaniają, koronkowe sukienki, pióra i szalone fryzury. Liczy się oryginalność. Peruki, kapelusze, dziwne buty, zabawne skarpety. Kolejka do windy, sprawdzanie jak na lotnisku, panie osobno, panowie osobno. Tłum. Już mi słabo. Właśnie się zorientowałam po co hotele rozdają prezerwatywy...  Na górze, na starym mieście Salwadoru muza z głośników, z pięć profesjonalnych scen, poza tym jeż

Brazylia: Absurdy dnia codziennego

Obraz
Dzisiaj postanowiłam zebrać najdziwniejsze sytuacje tygodnia, bo Brazylia potrafi zaskoczyć.  Zacznę od sejfu. Bezpieczeńtwo nie jest mocną stroną Salwadoru. Zrywane łańcuszki są normą, wychodząc z hotelu ostrzegają nas lub wręcz odradzają wieczorową porą wyjście na miasto, zatem w pierwszy wieczór po przylocie postanowiłam schować torebkę i telefon do sejfu. Wychodziłam na 30 minut biegania, ale było późno, więc po co ryzykować. Planowałam siłownię, jednak odmówiono mi otwarcia po 22h, zatem pozostało mi rozprostowanie nóg na promenadzie. Wychodzę. Torebka i telefon zabezpieczone. Wracam. Padła bateria w sejfie. Schodzę do recepcji: gość mówi tylko po portugalsku i udaje, że nie rozumie. Sejf? Rano. Tylko jak wstać bez budzika w telefonie. Pamiętacie film "Miś" i gadanie do szafy? Ten absurd musiałam przerobić w praktyce. Gadam do sejfu: "Hej google, ustaw budzik na 6h". Cisza. Powtarzam głośniej. Cisza. Już odchodzę kombinując jak ja rano wstanę, nagle głos z sejf

Brazylia/Argentyna: Iguaçu - potęga przyrody

Obraz
Pierwsze spostrzeżenie po dojeździe do Foz do Iguaçu: ojej! Tu nie ma slumsów. Gdzie fawele? 350 tysięczne miasto żyje z turystów, rolnictwa (różne oleje) i zapory Itapu (lata budowy 1975-84) pomiędzy Paragwajem i Brazylią. Daje ona aż 85% energii Paragwajowi i 15% Brazylii. Możecie też znaleźć poważniejsze liczby typu 95 i 20%. Nic za darmo: wysiedlono 10 tysięcy rodzin, blisko 60 tysięcy ludzi, by zbudować ten kompleks. Do czasu wybudowania chińkiej Zapory Trzech Przełomów, ta była największa na świecie. Jest moc! W okolicy hoduje się raczej świnie niż krowy. Fawele zniknęły dzięki ekonomii opartej na zaporze wodnej. Pobudowano ludziom domy, czego nie da się zrobić w Sao Paulo (podają, że między 15 a 22.6 mln ludzi) czy Rio (6.7 mln). Za dużo mieszkańców, zbyt wielkie skupiska. Tutaj mamy miejscowość pełną wysokościowców, zaskakującą jak na brazylijskie standardy.  Artykuł po angielsku o Itapu Spacery pośród wodospadów: zachwycające. Większą część dopływów kontroluje Argentyna, ale t